Gdy dopada nas choroba naturalnym naszym odruchem- jest sięgnięcie po termometr, bo tylko on może wskazać, czy ma się gorączkę, czy tylko lekko podwyższoną ciepłotę ciała. Do niedawna w naszych domach królowały termometry rtęciowe, ale to się już trochę zmieniło.
Czym termometr elektroniczny różni się od rtęciowego?
Jest kilka różnic, a najistotniejsze to:
• nie ulegnie on stłuczeniu ani nie wycieknie z niego niebezpieczna rtęć, gdyż on jej po prostu nie ma w swoim składzie, a jego obudowa jest zrobiona z tworzywa sztucznego.
• na termometrze elektronicznym temperatura ciała pokazuje się w formacie elektronicznym, nie ma potrzeby intensywnego i długiego wpatrywania się w poziom gorączki, jak to miało miejsce w przypadku termometru rtęciowego.
• termometr elektroniczny (https://www.emanta.pl/urzadzenia/hzk-801-termometr-elektroniczny-bezdotykowy) można włożyć nie tylko pod pachę, do ust czy w odbyt, lecz można na nim odczytać ciepłotę ciała, przykładając go wprost do czoła.
• termometru elektronicznego nie trzeba dezynfekować po każdym użyciu, gdyż nie zawsze ma on bezpośredni kontakt z ludzką skórą.
Czemu termometry elektroniczne wyparły z rynku konsumenckiego te rtęciowe?
Po pierwsze, bo są one wygodniejsze, praktyczniejsze i odporniejsze na uszkodzenia. Po drugie nie można się nimi zatruć. Stosuje się je w różnych miejscach, a to i tak nie odbija się negatywnie w żaden sposób na ich działaniu. Poza tym są one zgodne ze sanitarnymi wytycznymi dotyczącymi bezpieczeństwa i stanowią one znaczne ułatwienie dla chorych. Poza tym na ich ekranie zapisuje się automatycznie ostatni pomiar temperatury, a termometry rtęciowe nie mogą się tym poszczycić.